czwartek, 29 stycznia 2015

Matka Boska z Guadelupy i Lucha Libre

Matka Boska z Guadelupy i Lucha Libre
czyli jak ma się piernik do wiatraka?

Otóż tak, że w ciągu jednego dnia zaliczyłyśmy wizytę w Bazylice Matki Boskiej z Guadalupy czyli najważniejszego miejsce kultu w Meksyku oraz walkę super zapaśników zwanych Luchadorami czyli Lucha Libre.
Meksyk to kraj kontrastów, sacrum miesza się z profanum. Na każdy kroku spotkać można ołtarzyk z Maryjką, dewocjonalia w różnych postaciach, postać Catariny uosabiającej śmierć, jakieś dziwne afrodyzjaki oraz kolorowe maski Luchadorów i plastikowe lalki zapaśników. Można znaleźć tu wszystko: życie, śmierć, wysmakowany kicz, duszę św.Antoniego w sprayu obok pirackich płyt z pornosami i rzeczami praktycznego użytku typu obcinaczka do paznokci.






Jako niezbyt religijni turyści, bardziej od Bazyliki zaintrygowaliśmy się stojącymi obok straganami z szerokim wachlarzem dewocjonalii, gdzie obłowiliśmy się m.in. we fluorestencyjną Maryjkę, kolczyki i długopis z Matką Boską.

Kilka słów o Matce Boskiej z Guadalupy:
Zaczęło się od tego, że pewnego dnia Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi (który wtedy chyba jeszcze świętym nie był) ukazała się Matka Boska na wzgórzu Tepeyac, życząc sobie by na tym wzgórzu zbudowano świątynię ku jej czci.
Według legendy biskup Juan de Zumarraga nie uwierzył słowom Diego i domagał się dowodu.
Maryja kazała Diego przynieść biskupowi wiązankę kwiatów ze wzgórza ukrytą pod płótnem. Kiedy Diego odsłonił kwiaty przed biskupem okazało się, że na płótnie znajduje się wizerunek Maryji czyli sławny dziś obraz Matki Bożej z Guadalupy. Biskup padł na kolana żałując za swoje niedowierzanie. Dziś na wzgórzu stoi Bazylika, w której zobaczyć można ten oto obraz.
Istnieją różne argumenty za i przeciw uznaniu nadnaturalności obrazu.

Tutaj kilka głosów za:
  • jakieś analizy włókien mówią o tym, że nie zawierają one barwników roślinnych, zwierzęcych ani mineralnych
  • kolejne analizy mówią o tym, że nie ma tam śladów pędzla ani zagruntowania
  • ponoć w namalowanych źrenicach Matki Bożej występuje zjawisko potrójnego odbicia właściwe jedynie organizmom żywym i można w jej źrenicach dostrzec klęczącą postać Juana Diego

A tutaj głosy przeciw:
  • konserwator zabytków Jose Sol Rosales po przeprowadzeniu badań stwierdził jednak, że obraz został namalowany ludzką ręką przy użyciu standarowych materiałów
  • inne badanie przeprowadzone przez Leonci Garza-Valdes wskazuje na istnienie trzech obrazów nałożonych na siebie na płótnie
  • ukazano retusze maskujące ubytki farby i ślady pędzla oraz stwierdzono że jednak zostało namalowane na zagruntowanym płótnie
  • Rosales obalił tezę że w oczach Matki Boskiej odbija się Juan Diego, bowiem jest tam mnóstwo bezładnych punktów które można dowolnie interpretować i dopatrzyć się 30 postaci









Lucha libre – rodzaj widowiskowych zapasów charakterystycznych dla Meksyku czyli jedna z ulubionych rozrywek rodzin meksykańskich. Zapaśnicy poprzebierani w kolorowe błyszczące maski dają czadu na ringu. Walczą ze sobą stosując różnego rodzaju sztuczki i chwyty typu: stawanie na głowie, podrzucanie przeciwnika w powietrzu. Wszystko wygląda jak rodzaj teatru ociekającego kiczem, pastiszu prawdziwych zapasów. Lucha Libre oznacza Wolną Walkę czyli wszystkie chwyty dozwolone. Walka przenosi się też poza ring prawie na kolana widowni. Ciężko zrozumieć jakie są zasady i czy w ogóle jakieś są. Niespodziewanie włazi na ring jakiś karzeł z maską koguta wdając się w walkę z zapaśnikiem olbrzymem. Wykonuje gesty i ruchy mające ośmieszyć rywala. W pewnym momencie zawodnicy dostają mikrofon i używają sobie słownie. Niestety nie rozumiemy co mówią, ale publiczność krzyczy i przeżywa. Czasem z kolei ma się wrażenie, że wszystko jest z góry ustawione bowiem nie ma tu brutalności. Oglądają to zarówno rodzice jak i dzieci, jedząc snacki i pijąc napoje.
Walki mogą być zarówno w dwójkach jak i drużynowe.





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz